wtorek, stycznia 5

fashion is my passion

Tu liczy się koncepcja, odwaga, pomysł. Po zsumowaniu tych wartości sukces gwarantowany! Tu trzeba szczyptę ekstrawagancji, wulgaryzmu oraz śmiałości. Tu trzeba zostać kimś.

Projektanci lubią zaskakiwać.
Najnowsze pomysły 2010 po prostu, fascynują.


Victor & Rolf








Karl Lagerfeld








Alexander McQueen








Louis Vuitton







ta i większa inspiracja na F TV, polecam!



PS W ramach Nowego Roku 2010, chciałam wam życzyć absolutnie wszystkiego, co najlepsze. Spełnienia marzeń, miłości, przyjaźni a także pieniędzy. Oby ten rok, okazał się najwspanialszym, ze wszystkim.
Szczęśliwego Nowego Roku!

niedziela, grudnia 27

my introductory presentation is a performance




Ja, taka sobie autoreczka tego co widzicie. Piszę bez rozumu, bo kto go posiada w dzisiejszych czasach? Piszę, bo może znajdzie się ktoś, kto to wszystko zrozumie i zechce mi wytłumaczyć, przetłumaczyć na moje. Piszę, bo dlaczego nie? Skoro inni mogą, ja też chcę!
A wiele rzeczy chcę. Całe moje życie składa się z marzeń. Chcę to, chcę tamto. O! I jeszcze tamto, no koniecznie! No to tego pierwszego już nie, nie chcę. Ale w zamian tamto bym jeszcze bardzo chciała. Chce, chce, chce. A kto nie?
I to co, teraz próbuję stworzyć to nie wyłącznie zasługa nudy, nadmiernego czasu a wręcz przeciwnie, to coś co mnie zachwyca, pasjonuje i ciekawi. Może kogoś innego też?
Na co dzień uczę się. Nie lubię tego, jednak wiem, że to konieczne. Bo kiedyś będę pluła sobie w brodę, jak przez brak edukacji nie dostanę się na dobre studia, zostanę nikim.
Moda to tylko inspiracja, czasem obsesja, styl życia i sposób spędzania czasu, dochodzi fotografia i tworzą one razem cudowną mieszankę, bardzo jednolitą, wielobarwną.
Więc spróbuję przedstawić tu moją kolorową wizję świata.
Enjoy ♥

sobota, grudnia 26

in my eyes, by my head

Dlaczego Finlandia? Bo to niespełnione marzenie, odwieczne utrapienie, lęk, strach i samotność. Bo to w głębi mej podświadomości kraina nieustannie piękna i fascynująca, sprawiająca, że ciarki przechodzą po plecach jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Bo to niewyśnione sny, śnieg i zadziwiający klimat, zbiorowisko moich lęków i nadziei. Bo to wódka.
Widziana pixelami i oczami pewnej pixie (roxy.rox) nabiera smaku i słów, których część z trudem przechodzi jej przez gardło.





i oby te wyobrażenia nigdy nie przeszły na jawę



Dlaczego Pixie? Bo pixele, bo aparat, bo nikon ♥ ? Bo to mój skromny kawałek świata, który mogę zapisać na kolorowym obrazku. Bo to sztuka i prywatna wizja. Bo to wariactwo i maniactwo. Bo to moje, bo to ja.

Dlaczego Roxy? Bo ciuchy, bo firmy, bo egoizm? Bo to mój styl, moja moda, moja miłość do rzeczy materialnych. Bo to moje zmęczone nogi po całodniowych zakupach. Bo to moja lepsza strona życia.

Dlaczego Rox? Bo imprezy, bo ludzie, bo alkohol. Bo to szaleństwo, nieokrzesane zachowanie, wulgaryzm. Bo to tracenie kontroli nad samą sobą. Bo to młodość.

Dlaczego to razem? Bo wszyscy składamy się z przeciwieństw. Bo to wybuchowa mieszanka hucząca gdzieś za moją głową. Bo to wszystko, zaraz pierdolnie.









Bo to syf i chaos, który mnie otacza. Bo to moja opinia, której nie będę ukrywać.

xoxo